W każdym domu przychodzi czas, gdy będzie trzeba wykonać prace remontowe. Pomijając większe przedsięwzięcia, zazwyczaj jest to odświeżenie ścian. Jest jednak jeszcze jedna robota, która szczególnie lubi człowieka. Układanie paneli podłogowych odbywa się co kilkanaście lat, o ile nie nastąpi zalanie mieszkania. Dla wielu wydaje się to zadaniem trudnym. To gruba przesada. Z odrobiną cierpliwości, sprzętem i wiedzą bez problemu można tego dokonać samodzielnie.
Układanie paneli podłogowych – jak zacząć?
Przede wszystkim należy obliczyć wielkość podłogi, którą będą kryć panele. Te najlepszej jakości bywają dosyć kosztowne, dlatego warto nie przepłacać. Samo kupno i tak musi być z minimalnym zapasem, gdyby coś poszło jednak nie tak. Drugą sprawą, gdy idzie o układanie paneli podłogowych, będzie przygotowanie podłoża. Niektórzy nie zrywają nawet starych paneli, gdy kładą nowe. Istotne jest jednak aby kupić stosowne maty piankowe i zlokalizować nierówności. Dzięki nim panel nie będzie uginał się zbytnio pod ciężarem, nie zniszczy się więc zbyt szybko.
Teraz pora na maskującą listwę, kołki oraz elementy maskujące do rogów. Trzeba przy tym przewidzieć wszelkie załamania na obwodzie pomieszczenia i z góry sprawdzić, czy przy podłodze nie ma żadnych przewodów w ścianie. Układanie paneli podłogowych wymaga niestety wiercenia. Istotna będzie też listwa na próg, jeżeli pomieszczenie zawiera drzwi. Zabezpieczy ona panele przed zniszczeniem.
Co do sprzętu potrzebne będzie go niewiele. Zaledwie metrówka, ołówek, nóż budowlany i wycinarka. Tą ostatnią można zastąpić przy pomocy piły ręcznej, niemniej to nie najlepszy pomysł. Będzie ona bowiem szarpać końce panelu. Do zamontowania listwy przypodłogowej potrzeba wiertarki udarowej z odpowiednim wiertłem i młotka.
Proste układanie paneli podłogowych!
Najważniejsze dwie zasady tej roboty to: panele kłaść prostopadle do okna i dwa razy mierzyć, raz ciąć. Chodzi rzec jasna o słońce, które może uwydatnić szczeliny między panelami. Samo kładzenie to jest proste. Rozkłada się maty tak, by wyrównać poziom, następnie zaczyna od z panelami od jednej ściany. Obecnie zatrzaski są na klej, warto o nim pamiętać. Ostatni panel w linii będzie zapewne cięty. Nie wyrzucamy resztki! Nią zaczyna się kolejną linię. Warto zostawiać małą przerwę od ściany, panele muszą mieć gdzie pracować. Oto i całe układanie paneli podłogowych. Pozostaje jedynie listwa maskująca, którą należy ustawić pod odpowiednim katem od ściany. Samo wiercenie oraz jej cięcie to już jednak betka!